Jak wyglądało jedzenie 100 lat temu?

100 lat temu żywność była bardzo sezonowa, ponieważ jej uprawa, transport i przechowywanie były trudniejsze. Ludzie na ogół trzymali się jedzenia lokalnych produktów dostępnych o tej porze roku i często konserwowali żywność, aby wykorzystać ją na zimę.

Żywność sezonowa

W styczniu ludzie jedli dynię, kapustę, por, marchew, rzepę, jabłka, gruszki i winogrona.

W marcu mieliby świeże szparagi, groszek i warzywa.

W kwietniu będą mogli zjeść prosto z rzek truskawki i łososia.

W czerwcu mogli cieszyć się większą ilością owoców miękkich, w tym malinami i wiśniami, a także fasolką szparagową, cukinią i sałatą.

W sierpniu jedliby jeżyny, śliwki, pomidory, ogórki, kukurydzę cukrową i arbuz.

Jaka była „typowa” dieta?

Dieta ludzi żyjących w roku 1920 opierała się na ogół na:

- Duża zawartość węglowodanów . Pochodziły one głównie z chleba, ziemniaków i zbóż.

- Umiarkowana ilość białka . Ludzie musieliby jeść dowolne ryby, mięso i nabiał, na jakie byłoby ich stać, ale dla wielu osób spożycie białka byłoby ograniczone.

- Mało owoców i warzyw . Owoce i warzywa byłyby łatwiej dostępne latem i jesienią, ale dla wielu osób ich spożywanie byłoby luksusem.

100 lat temu ludzie często mieli dostęp tylko do podstawowych składników i musieli improwizować, korzystając z dostępnej żywności. Przygotowali więcej gulaszu i zup niż my dzisiaj i wykorzystali każdą część zabitego zwierzęcia, łącznie z podrobami. W większości gospodarstw domowych wytwarzano dużo odpadów, ponieważ ludzie nie mieli dobrego chłodzenia i kupowali składniki tylko wtedy, gdy ich potrzebowały.

Różnice między klasami społecznymi

Oczywiście to, co się jadło, zależało od klasy społecznej i statusu finansowego w roku 1920. Klasy bogatsze miałyby dostęp do bardziej luksusowych składników, takich jak importowane owoce, i nie musiałyby tak bardzo martwić się o naciąganie składników, jak klasy niższe. zrobił.

Podsumowując...

Jedzenie 100 lat temu wyglądało zupełnie inaczej niż dzisiaj. Ludzie musieli wkładać znacznie więcej wysiłku, aby dostać jedzenie na stół, a to, co jedli, było podyktowane porą roku i ich własnym statusem społecznym.